wtorek, 4 listopada 2014

W listopadowym klimacie: Pierś z kurczaka w cydrze z karmelizowanymi jabłkami


Listopad. Miesiąc przemyśleń i nostalgicznych wspomnień. Myślę o bliskich, zarówno tych, którzy są obok, jak i tych, których już nie ma. Nie ma, bo odeszli albo nie ma, bo tak potoczyły się nasze losy. Jakieś kłótnie, inne charaktery, nieodebrane telefony. Brak czasu, czy kompletna pomyłka. Zastanawiam się, czy moje życie wyglądałoby inaczej, gdyby... Czy byłabym innym człowiekiem, gdyby... Czy byłoby lepiej, gorzej? Czy znajdowałabym się w tym samym miejscu, w którym jestem teraz i robiła te same rzeczy?
Każdy dzień przynosi wiele spraw, wiele wydarzeń. Każdy jest inny, a jednocześnie tak podobny do tych wcześniejszych. Szkoda, że w nieustannym biegu, nie mamy czasu na to, co ważne i zapominamy dostrzec tego, co odchodzi i się zmienia.

Jako nastolatka myślałam, że wszystko jest czarno-białe, że w codziennym świecie i relacjach międzyludzkich nie ma miejsca na całą paletę barw. Albo tak, albo nie. Nic więcej.
Czasami chciałabym wrócić do tamtych chwil, gdy nie malowałam rzęs i myślałam, że słońce jest żółte, a niebo niebieskie.
 
W tym rytmie przemyśleń zostawiam Was z przepisem na pierś z kurczaka marynowaną w cydrze z przepisu Elizy Mórawskiej, z karmelizowanymi jabłkami. Niesamowicie rozgrzewa i poprawia wilgotne nastroje. Szczególnie, jeśli popijamy grzanym winem (:.


Pierś z kurczaka marynowana w cydrze z karmelizowanymi jabłkami

Składniki:
0,5 kg filetu z piersi z kurczaka
2-3 łyżki oliwy z oliwek
sól i pieprz

Marynata:
60ml oliwy
30 ml cydru
1 łyżeczka musztardy sarepskiej
1/3 łyżeczki cynamonu, gałki muszkatołowej i mielonych goździków
2 małe czerwone cebule, drobno posiekane
sól i pieprz do smaku

Dodatkowo:
3 jabłka
garść rodzynek

2 łyżki cukru
1 łyżka masła

Przygotowujemy marynatę, mieszając składniki. Filet z piersi z kurczaka myjemy, oczyszczamy, a następnie kroimy w cienkie plastry. Mięso wkładamy do miski z marynatą, nacieramy i pozostawiamy w niej na kilka godzin. Po tym czasie nagrzewamy piekanik do 180 stopni Celsjusza oraz rozrzewamy oliwę na patelni. Filety smażymy po 3 minuty z każdej strony, następnie przekładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy cebulką z marynaty i wstawiamy do piekarnika na 15 minut (bez przykrycia). W tym czasie kroimy jabłka na ćwiartki. Następnie na patelni rozpuszczamy masło i dodajemy cukier. Gdy powstanie karmel wrzucamy jabłka i rodzynki i karmelizujemy je przez mniej więcej 15 minut, do momentu aż będą miękkie.
Podajemy z ryżem. Ja do mojego zwykle dodaję łyżeczkę masła, pół łyżeczki imbiru i szczyptę kurkumy (na szlankę ryżu). 

Smacznego!

2 komentarze:

  1. Ja również ostatnio postanowiłam, że przystanę i pomyślę. Chwilę refleksji poświęciłam osobom i monetom, które już przeminęły...w większości przypadków nie jesteśmy już w stanie niczego zmienić. Dlatego postanowiłam, że zadbam o osoby, które są przy mnie teraz. Żeby nie stracić tych najważniejszych i stworzyć z nimi wspaniałe wspomnienia :)

    Co do przepisu, to chętnie się go wykonam, zważywszy na to, że wydaje się być bardzo prosty :) A grzaniec do towarzystwa bardzo kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam za takie opóźnienie w odpowiedzi na komentarz. Najpierw nie było czasu, a później zupełnie zapomniałam! Przepis jest naprawdę prosty i moim zdaniem, bardzo efektywny. Polecam ;)
    A co do refleksji... To tak, warto zadbać o te osoby, które są obok nas, ale czasem dobrze wrócić do tych, których już nie ma... Wydaje mi się, że to pomaga, przynajmniej mi, docenić to co mam teraz ;)

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń