Na piernik już czas

Wiem, że listopad to miesiąc, kiedy denerwujemy się na zbyt wcześnie pojawiające się w centrach handlowych Mikołaje i bożonarodzeniowe choinki. Mało kto z nas lubi tuż po Zaduszkach słuchać świątecznych piosenek i oglądać wszędobylskie, kiczowate światełka. Szczególnie, gdy za oknem jest słonecznie i nikomu nawet nie przychodzi do głowy, że mógłby spaść śnieg. Ja też tak mam. Tak samo nie lubię świąt, które rozpoczynają się dwa miesiące przed czasem, aby napędzać sprzedaż wielkim korporacjom. 

Jednak, mimo wszystko, jakaś część mnie myśli o świętach tuż po Zaduszkach. Wiem, że to jest najlepszy czas, aby wyrobić ciasto na piernik i włożyć je, na długie leżakowanie, do lodówki. Według mnie, żaden piernik nie jest tak pyszny jak ten, który odleży swoje. Żaden nie jest tak polski, tradycyjny i wyjątkowy. Zachęcam Was do spróbowania. Na przepis dawno temu natknęłam się tu. Piernik nie wymaga dużo pracy, należy jedynie wymieszać składniki, umieścić na 5-6 tygodni w lodówce, następnie upiec kilka dni przed świętami, przełożyć powidłami śliwkowymi i gotowe (:. Z przepisu można zrobić również małe pierniczki z nadzieniem, które smakują dużo lepiej niż niejedne, które znamy ze sklepowych półek. Niestety nie mam zdjęć gotowego piernika, musicie mi więc zaufać, rozrobić ciasto i razem ze mną czekać do momentu pieczenia (:.

Piernik Staropolski

Składniki:

500g miodu

1 szklanka cukru

250g masła

1 kg mąki pszennej

3 jajka

3 łyżeczki sody oczyszczonej

½ szklanki mleka

Pół łyżeczki soli

2 przyprawy do piernika (torebka 40g)

Miód, cukier oraz masło umieszczamy w garnuszku, powoli podgrzewamy, często mieszając. Doprowadzamy masę do wrzenia. Tak powstałą masę studzimy. Wystudzoną masę łączymy z mąką, przyprawą do piernika, jajkami, sodą wymieszaną z mlekiem oraz solą. Wyrabiamy ciasto. Następnie umieszczamy je w szklanym lub glinianym naczyniu, przykrywamy ściereczką i umieszczamy w lodówce na 5-6 tygodni.

Z przepisu powstaje duży, prostokątny, trzywarstwowy piernik lub około stu małych pierniczków z nadzieniem. 

Ciąg dalszy nastąpi ;).