wtorek, 2 czerwca 2015

Orkiszowa szarlotka z rabarbarem


Nie będę ukrywać, że szarlotka to jedno z moich ulubionych ciast. Te wszystkie słodkości z kremami, masami, są niczym przy zwykłej, poczciwej szarlotce. Podstawą pysznej szarlotki jest kruchy spód. Wiem, wiem, pewnie wszyscy zwolennicy szarlotek na biszkopcie, czy na cieście półkruchym będą teraz protestować, ale dla mnie szarlotka = kruchy spód. Właściwie lubię szarlotki wszelakie. Moja babcia robiła szarlotkę z dżemem jabłkowym i budyniem i chociaż jej smak to moje dzieciństwo, sama piekę szarlotki z całych jabłek. Zwykle wcześniej je podsmażam na patelni z dodatkiem cynamonu i gałki muszkatołowej i niewielkiej ilości cukru. Od ponad roku niezmiennie naszą ulubioną jest ta [KLIK]. Połączenie kilku przepisów dało szarlotkę idealną. Nawet kiedyś, gdy zrobiłam ją z mieloną kolendrą zamiast cynamonu, zjedliśmy całą! Bazą tego przepisu był ten pochodzący z książki kucharskiej Marii Disslowej z 1932 roku.
Od niedzieli nasza ulubiona szarlotka ma jednak sporą konkurencję. Bartkowi smakuje do tego stopnia, że postanowił mi wysłać SMSa o treści "stasznie zajebiste jest to ciasto!", co nie zdarza mu się zbyt często, wierzcie mi na słowo!
Tyle tytułem wstępu, myślę, że możemy przejść od razu do rzeczy i brać się za wypiekanie! Odkręcajcie piekarniki!


Szarlotka orkiszowa z rabarbarem

Spód:
2 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
4 żółtka
200g zimnego masła
1/3 szklanki cukru trzcinowego
1-3 łyżki zimnej wody

2-3 łyżki bułki tartej do podsypania

Wszystkie składniki oprócz wody umieszczamy w misce i zagniatamy ciasto. Wodę dodajemy w razie potrzeby, jeśli ciasto nie będzie się lepić. Następnie ciasto zawijamy w folię i wkładamy na pół godziny do lodówki. Po tym czasie wykładamy ciastem prostokątną blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posypujemy bułką tartą.

Nadzienie:
1kg rabarbaru, obranego, pokrojonego na niewielkie kawałki
1,5kg jabłek (u mnie champion) obranych, pokrojonych na ćwiartki
1 szklanka cukru trzcinowego
1-2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru

6 białek
3/4 szklanki cukru pudru

Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni Celsjusza. Rabarbar i połowę jabłek umieszczamy w rondlu z grubym dnem, zasypujemy cukrem (warto na początku wsypać połowę i później dodawać do smaku), dodajemy przyprawy, mieszamy i gotujemy na niewielkim gazie, bez przykrycia. Gotujemy do momentu, aż większość soku wyparuje (u mnie zajęło to mniej więcej 25 minut). Studzimy.

W międzyczasie ubijamy białka na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i jeszcze chwilę miksujemy.

Ostudzoną masę łączymy z pozostałymi jabłkami i wykładamy na spód posypany bułką tartą. Na wierzch wykładamy pianę z białek.

Owsiana kruszonka:
1 szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
3/4 szklanki platków owsianych
3/4 szklanki cukru trzcinowego
100g masła, roztopionego

Mąkę, płatki owsiane i cukier łączymy w misce, mieszamy. Następnie zalewamy roztopionym, gorącym masłem i całość mieszamy, lekko krusząc między palcami.
Gotową kruszonkę wykładamy na wierzch ciasta.
Tak przygotowane ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez mniej więcej 50-60 minut. Jeśli szarlotka będzie się z wierzchu przypalać można przykryć folią aluminiową lub papierem do pieczenia.
Nie wyjmujemy szarlotki od razu z piekarnika, dajemy jej kilka minut :). Przed krojeniem warto szarlotkę wystudzić, w przeciwnym wypadku będzie to utrudnione :).

Podajemy o dowolnej porze dnia i nocy w towarzystwie herbaty i dobrego książki, bądź koleżanki.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz