Dzisiaj dzień
mamy, a u mnie chleb, znany pod nazwą odmieniającego życie. Co myślicie o tym,
aby odmienił życie również Waszych mam? (:. Chleb, który odmienia życie pojawił
się w moim domu jesienią, towarzyszył mi do zimy, a później jego miejsce zajęły
chleby na zakwasie. Upały sprawiły, że zamarzył mi się znowu, tym razem z
masłem, z pieprzem ziołowym i pomidorami. Zachęcam Was do spróbowania, bo jest
naprawdę pyszny, a jaki zdrowy! Możecie dodać do niego swoje ulubione dodatki,
ja przedstawiam Wam moją ulubioną wersję (:
Chleb, który
odmienia życie lub fitness (:
140g słonecznika
(jedna łyżka to 10 gram)
5 łyżek siemienia
lnianego
4 łyżki babki płesznik (można zastąpić siemieniem lnianym, ale chleb będzie bardziej
sypki)
70g orzechów
laskowych
145g płatków
owsianych (jedna łyżka to 10 gram)
4 łyżki mielonego
siemienia lnianego
1 łyżeczka soli
1 łyżka miodu
3 łyżki
roztopionego masła
350ml wody
W jednym naczyniu
umieścić wszystkie suche składniki, wymieszać. Do drugiej miski wlać mokre
składniki, wymieszać oraz połączyć z suchymi. Tak przygotowane ciasto przełożyć
do małej keksowej foremki i odstawić pod przykryciem na kilka godzin
(minimalnie 2).
Następnie wstawić
do nagrzanego piekarnika (175 stopni Celsjusza), piec przez 20 minut. Po tym
chleb wyjąć z foremki i piec kolejne 30-40 minut. Powinien być lekko
zarumieniony.
Smacznego!
uwielbiam go : )u nas występuje w wersji zmodyfikowanej przez Matkę Smakoterapię z kaszą jaglaną : )
OdpowiedzUsuń