Moja Babcia uwielbiała robić mi omlety. Zawsze, gdy wracałam ze szkoły, a obiad nie był jeszcze gotowy, pytała czy zrobić mi omlet. Gdy tylko widziała na mojej twarzy zadowolenie, brała do ręki miskę, wbijała dwa jaja, dodawała mąki i smażyła prawdziwy, biszkoptowy omlet. Jako dziecko go uwielbiałam.
Teraz lubuję się w omletach puszystych, do jajek dodaję zaledwie odrobinę mąki. Usmażony omlet smaruję obficie dżemem truskawkowym lub wiśniową konfitrurą, a czasami, gdy mam dużo wolnego czasu, przygotowuję karmelizowane jabłka. Idealny dodatek do świeżego omleta.
Omlet z karmelizowanymi jabłkami
Inspirowałam się przepisem z książki Elizy Mórawskiej "O jabłkach"
Składniki na omlet:
4 jajka
2 łyżki mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
masło do smażenia
Składniki na jabłka:
3-4 kwaśne jabłka (u mnie szara reneta)
50g solonego masła
100g cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta mielonych goździków i gałki muszkatołowej
Śmietanka kremówka (opcjonalnie)
Jabłka obieramy, wykrajamy gniazda nasienne i kroimy w ćwiartki. Patelnię rozgrzewamy, rozpuszczamy masło, dodajemy cukier, ustawiamy średni ogień i cały czas mieszamy do momentu, aż utworzy się karmel (zajmie to około 7 minut). To ważne, abyście nie przestawali mieszać, inaczej karmel się spali.
Gdy karmel będzie gotowy dodajemy pokrojone jabłka, które smażymy w karmelu przez około 3 minuty. Powinny być miękkie. Pod koniec smażenia dodajemy przyprawy, mieszamy.
Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, następnie, cały czas miksując, dodajemy po jednym żółtku. Dosypujemy mąkę i sól i delikatnie mieszamy. Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło, następnie wylewamy masę i smażymy kilka minut, aż przysmaży się od spodu. Następnie za pomocą dwóch szpatułek przekręcamy oblet na drugą stronę (można to zrobić również zsuwając omlet na talerz) i smażymy do zezłocenia.
Na gorący omlet wykładamy karmelizowany jabłka, polewamy śmietanką, wcinamy.
Cudowny klimat mają twoje zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń