Weekend idealny.
Na mój weekend
idealny składa się:
nic nie
robienie
robienie tego,
co ulubione
dobre jedzenie,
które wyjątkowo przygotowuje dla mnie ktoś inny
długie spacery
promyki słońca
docierające do mojej twarzy
rozmowy późnym
wieczorem
alkohol
wystające z
kołdry stopy
i ulubiona osoba obok.
Tak się składa, że przeżyłam ostatnio weekend idealny.
Delektowałam się przy okazji magicznym ciastem karobowym. A może to za jego
sprawą było tak pięknie? Przepis pochodzi stąd.
Magiczne ciasto karobowe (wegańskie)
½ szklanki i 2 łyżki mąki pszennej
½ szklanki karobu
1 duży banan, dokładnie rozgnieciony widelcem
¼ szklanki trzcinowego cukru
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1/3 szklanki dowolnego mleka
½ szklanki oleju rzepakowego
Szklanka migdałów
½ szklanki suszonej żurawiny
Łyżeczka proszku do pieczenia
Łyżeczka sody oczyszczonej
Polewa:
¼ kostki masła roślinnego
Kilka łyżeczek karobu
1-2 łyżki miodu
Płatki migdałowe do posypania
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. W jednej
misce umieszczamy wszystkie składniki. W drugiej mieszamy rozgniecionego
banana, olej i cukier na gładką masę, następnie dodajemy mleko i mieszamy
ponownie. Mokre składniki wlewamy do suchych, mieszamy do połączenia składników
i dodajemy żurawinę wraz z migdałami, wszystko dokładnie mieszamy. Tak
przygotowane ciasto przekładamy do niewielkiej keksówki wyłożonej papierem do
pieczenia i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 30-35 minut.
Następnie ciasto studzimy i przygotowujemy polewę. W
garnuszku rozgrzewamy masło, dodajemy karob i miód, chwilkę mieszamy i
wykładamy na ciasto. Posypujemy płatkami migdałowymi.
Sprawdzi się również w formie muffinek.
Smacznego!
Zazdroszczę Ci takiego weekendu! O magicznym cieście słyszałam, ale o jego karobowej wersji pierwszy raz :) Ah...już brakuje mi miejsca w kajeciku na te wszystkie pyszności do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńOj... wiem coś na ten temat ;) Nie jest łatwo zmieścić grafik wszystkie przepisy, które chciałoby się wypróbować... :)
OdpowiedzUsuń