Czasem jest taki
moment w życiu, że zrobienie sobie wagarów jest nieuniknione. Moje zakończyły się
rowerową przejażdżką polnymi ścieżkami Warszawy, które przypomniały mi smak
letniej tarty z truskawkami. Wracając wstąpiłam na targ, kupiłam truskawki,
śmietanę i jest! Smak wakacji, kwiatów w polu i ciepłego wiatru. Przepis
pochodzi stąd.
Tarta, która
uzależnia
Składniki na
spód:
1 żółtko
1 łyżka zimnej
wody
Szklanka 250ml
mąki pszennej
4 łyżki cukru
Szczypta soli
120g zimnego
masła
Składniki na
krem:
300ml śmietany
18%
2 jajka
8 łyżek cukru
1 łyżka mąki
pszennej
Szczypta soli
Dowolne owoce, ja
robiłam m.in. z truskawkami, śliwkami, czereśniami
Wszystkie
składniki na spód mieszamy i wyrabiamy ciasto. Schładzamy w lodówce przez około
godzinę. Nagrzewamy piekarnik do 180
stopni Celsujsza. Następnie ciasto
wkładamy do formy na tartę o szerokości 28cm, wyłożonej wcześniej papierem do
pieczenia. Tak przygotowane ciasto przykrywamy papierem, na wierzch wysypujemy obciążniki
(u mnie był to ryż) i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 15 minut. Po tym
czasie zdejmujemy papier wraz z obciążnikami i podpiekamy ciasto przez około 10
min, do lekkiego zbrązowienia.
W międzyczasie
przygotowujemy krem. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy do
otrzymania jednolitej, gładkiej masy, będzie ona dość płynna. Tak przygotowany
krem wylewamy na wcześniej podpieczone ciasto. Na wierzchu układamy owoce.
Następnie umieszczamy ciasto ponownie w piekarniku na około 25 minut. Tarta po
upieczeniu nie powinna być płynna. Po ostudzeniu przechowujemy w lodówce.
Według mnie smakuje równie dobrze na ciepło, jak i na zimno (:.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz