Moim zdaniem pyszne.
Jak to zwykle z babeczkami bywa, wymagają niewielkiego nakładu pracy, a efekt
przerósł moje oczekiwania. Dodatek owoców i serka sprawia, że nie są tak suche
i zapychające jak tradycyjne muffinki. Idealne na świąteczny stół dla tych,
których przeraża pieczenie sernika i nie tylko (:. Przepis pochodzi stąd.
Muffinki z
żurawiną i serem (około 12 sztuk)
200g mąki pszennej
Szczypta soli
2 łyżeczki
proszku do pieczenia
2 jajka
75ml oleju
rzepakowego
1 opakowanie
cukru waniliowego
2 łyżki mleka
Opakowanie serka
typy „Twój smak”
100g cukru
200g suszonej
żurawiny, sparzonej wrzątkiem
Piekarnik nagrzewamy
do 170 stopni Celsjusza.
Serek rozcieramy z
2 łyżkami cukru, odstawiamy. Żurawinę sparzamy wrzątkiem, odsączamy. Do miski
wsypujemy mąkę, proszek, sól, pozostałą część cukru, dodajemy jajka, cukier
waniliowy, olej, mleko i wystudzoną żurawinę. Mieszamy szybko drewnianą łyżką,
tylko do połączenia składników. Ciasto wykładamy do foremek na muffinki (u mnie
silikonowe) do 2/3 wysokości. Następnie na każdej muffince układamy łyżeczkę
serka, wciskając ją lekko do środka. Pieczemy przez 25-30 minut, do tak zwanego
suchego patyczka. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz